Z powodu uszkodzonego oka (uszkodzenie rogówki) dostałam od okulistki chwilowy zakaz na ćwiczenia i... NOSI MNIE! :) To takie fantastyczne widzieć, że nawet jeśli czasem jęczę i marudzę to tak naprawdę polubiłam ćwiczenia.
Jeszcze rok temu nie byłam w stanie wytrzymać 5 minut ćwiczeń, a teraz nie potrafię wytrzymać spokojnie kilku dni bez ćwiczeń :) To chyba oznacza, że dosłownie każdy może wprowadzić ćwiczenia do swojego stylu życia.
Dni nieco mi się ciągną, myślałam, że będzie więcej czasu na pracę, a tu okazuje się, że... jest mniej energii na pracę. Już nie mogę doczekać się, kiedy ponownie padnę (dosłownie) na kolana ze zmęczenia i z dumą ściągnę mokrą koszulkę (też Was własny pot przyprawia o taką radość?).
jeszcze tylko dni parę...
Oj tak, własny pot to coś wspaniałego :D oczywiście po treningu ;)
OdpowiedzUsuńTrochę odpoczniesz i znowu wrócisz do ćwiczeń ;) Ja też pomału wracam na właściwą drogę :)
Powodzenia
na początku kiedy ćwiczyłam strasznie peszył mnie pot i świadomość, że śmierdzę :) a teraz im bardziej mam mokrą koszulkę, tym lepiej się czuję
UsuńWracaj szybko do zdrówka ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)na szczęście kropelki od okulistki dają radę, nie mogę jednak za dużo teraz siedzieć przed komputerem; w zasadzie nic nie mogę :)
UsuńSuper że ćwiczenia ciebie tak motywują ! Przepraszam ale Proszę o pomoc dla mojej koleżanki Ewy która walczy z rakiem każda złotówka się liczy , więcej informacji znajdziesz na moim blogu : http://perfektbin.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńUuu biedna, wracaj szybko do zdrowia.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będę mogła powiedzieć za rok tak jak ty (tylko może niekoniecznie w takich okolicznościach :))
też mam taką nadzieję, choć nie wiedziałam, że powrót do ćwiczeń będzie tak trudny i męczący - jakbym zaczynała od zera
Usuń